czwartek, 23 listopada 2017

04

Witam,podaje mój ogromny bilans:

wafel ryżowy 4 -150kcal
stek  -200kcal
tuńczyk  -150kcal
krewetki z ryżem -300kcal

Dużo ale chociaż "zdrowo".Do konica tygodnia będę jeść do 1000kcal.W następnym tygodniu będę  jeść 700-800 i tak pomału sobie schodzę w dół.Bez szału wole tak niż napady.

Tak krótko nie mam weny.Wybaczcie tak z człowiekiem robi zakochanie :p


Niki

2 komentarze:

  1. Jej, zakochanie. Powodzenia ^^ Wg mnie bilans nie jest zły. Masz rację, zdrowo. Owoce morza są zdrowe. Mam nadzieję, że twój plan wypali

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny bilans ^^
    zdrowe jedzenie też jest baaardzooo ważneee
    i to na pewno lepsze niż napady!
    powodzenia życzę i w diecie i w miłości :)
    trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń